piątek, 12 stycznia 2018

ELI, ELI, LEMA SABACHTANI? (Międzystrach 2015-2016)




ELI, ELI, LEMA SABACHTHANI?


a może gdybyś zszedł z piedestału

i spojrzał tylko na niego Jezusie,
nie dostałby wtenczas amoku, ni szału
nie oparłby się żadnej pokusie…

zmieniłbyś losu czcze trajektoria,
inaczej kierowałbyś słabościami,
zeszłaby z niego ta cała euforia
z wszystkimi, ciężkimi konsekwencjami…

dlaczego nie cisłeś grzmotu gniewnego,
nie otworzyłeś niebios jak Eliaszowi,
nie pozostało teraz i tak nic z tego,
czy kiedyś sobie to uzmysłowi?

może nie modliłby się tak pilnie,
nie czułby tego co dziś tylko rani,
nie Ty zapomniałeś o nim tak silnie,
choć woła: „Eli, Eli, lema sabachthani?”