piątek, 12 stycznia 2018

ELI, ELI, LEMA SABACHTANI? (Międzystrach 2015-2016)




ELI, ELI, LEMA SABACHTHANI?


a może gdybyś zszedł z piedestału

i spojrzał tylko na niego Jezusie,
nie dostałby wtenczas amoku, ni szału
nie oparłby się żadnej pokusie…

zmieniłbyś losu czcze trajektoria,
inaczej kierowałbyś słabościami,
zeszłaby z niego ta cała euforia
z wszystkimi, ciężkimi konsekwencjami…

dlaczego nie cisłeś grzmotu gniewnego,
nie otworzyłeś niebios jak Eliaszowi,
nie pozostało teraz i tak nic z tego,
czy kiedyś sobie to uzmysłowi?

może nie modliłby się tak pilnie,
nie czułby tego co dziś tylko rani,
nie Ty zapomniałeś o nim tak silnie,
choć woła: „Eli, Eli, lema sabachthani?”

czwartek, 7 grudnia 2017

CZARNA MYŚL (Międzystrach 2015-2016)


CZARNA MYŚL


Sierpniowa nuta pięknie gra,
znów nie wiesz jak dalej żyć,
zaciera się okrutny czas,
Ariadna plecie swą nić.

Leje żar się z twego nieba,
serce mocno tak łomocze,
czyjś głos z sinej dali śpiewa,
może zwid, może przeźrocze.

Tysiąc pytań? Może kilka,
jak oszukać przeznaczenie,
boś wywołał z lasu wilka,
parszywego na życzenie!

Chcą cię w ognie piekieł strącić,
a tu ptaków śpiew jak eden,
będą diabły smołę mącić,
tam gdzie znalazł się niejeden.

Sierpniowa nuta, zaczarowana,
z urokiem krasnych śliw i wiśni,
dusza jak dzwon rozedrgana,
znowuż koszmar jej się przyśni…

Ach, jak pięknie, pełnia lata,
zapach zbóż, zielone błonie,
wszystek w jedno ci się splata –
w czarną myśl, gdzieś tam w zagonie.